Widowisko w Tucholi (cz3)

Jak zaobserwowaliście Państwo, pasje historyczne pochłaniają wielu ludzi do tego stopnia, że zatracamy się w nich bezpowrotnie. Dlaczego tak się dzieje? Mogę tylko wyrokować będąc jednym z nich. Każdy przedmiot, dokument, przekazana w bezpośredniej relacji scena, którą należy ochrzcić wielką dozą wyobraźni powoduje to, że jesteśmy krok bliżej tamtych dni z naszej tragicznej, ale jakże chwalebnej tradycji polskiego oręża.

Polscy żołnierze pomimo wielu braków w uzbrojeniu, posiadali wielkie i bojowe serca, których okupant nigdy nie złamał, podobnie działo się później, kiedy nasza suwerenność była tylko tą na…papierze. Przed laty nikt nawet nie pomyślałby o tym, że pewne zdarzenia można będzie przedstawiać ludziom w tak bezpośredniej postaci.

Dostęp do replik broni był czymś, co stanowiło barierę nie do przebycia. Cóż, przejawy polskości i tradycji, próbowano niszczyć za wszelką cenę i przez wiele lat, bezskutecznie, polska „rogata dusza” raz jeszcze spowodowało to, że pewne fakty i wydarzenia będą ciągle obecne w naszej świadomości, a naszym obowiązkiem jest je przekazać młodszym kolegom z obietnicą, że i oni kiedyś zrobią to samo. Pamiętacie Państwo nasze hasło?

 OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA…

Czytaj dalej

Widowisko w Tucholi. Kulisy (Cz2)

Bez wątpienia wczorajszy występ był próbą generalną przed imprezą, którą przygotowujemy w Kęsowie już jedenastego dnia czerwca. O ile w Tucholi pozwoliliśmy sobie na swoisty happening, tak w Kęsowie czeka nas rekonstrukcja konkretnego faktu z naszej przeszłości. To zupełnie inne wyzwanie, dodatkowo stworzone będzie w absolutnie innej skali, z udziałem wielu aktorów. Zaufano nam, a my zawsze dotrzymujemy słowa.

Przez chwilę miałem ochotę zaprezentować fotografie z naszego archiwum, gdzie udokumentowano nasze poszukiwania mostu Guderiana w Sokolu – Kuźnicy, jednak otrzymałem właśnie wiadomość, że czytelnicy oczekują kolejnych materiałów z wczorajszego widowiska. Jeszcze odrobina cierpliwości, wszak ona bez wątpienia jest cnotą.

Czytaj dalej