Brytyjczycy postanowili dopaść każdego, kto wziął udział w tej zbrodni. Na szefa ekipy, która miała znaleźć zbrodniarzy, wyznaczyli 38-letniego detektywa z Blackpool. Nazywał się Frank McKenna i był niczym pies gończy. Ścigał tak długo, aż dopadł mordercę.