Ubiegła sobota była dla nas wyjątkowo pracowitą. Jak co roku, odnajdujemy kawałeczek naszej Małej Ojczyzny, który wymaga naszej pomocy, czasami interwencji. Żal o tym mówić, ale Bory Tucholskie odwiedzają bardzo różni turyści. Większość z nich zna zasady, jednak zdarzają się tacy, którzy nie potrafią zrezygnować ze złych nawyków, traktując akweny wodne i pola namiotowe jak jeden wielki, nieograniczony śmietnik. Ktoś musi posprzątać śmieci, my wykonujemy tę pracę za darmo w trosce o środowisko.
O naszej akcji szeroko napisała także witryna TOKiS.
m.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.